Wakacje Obywafeli #Dzień17

/
0 Comments

Kicia:

Niedziela - najbardziej leniwy dzień w tygodniu :P Szczerze powiedziawszy wybrałam się tylko do Kościoła, zrobiłam obiad, a później już tylko zrobiłam sobie maraton filmowy. Trol ma jutro urodzinki ^^ Będzie już dorosła - pozornie :P Już niedługo impreza, na której wszyscy znów się zobaczymy :D

Daria:

 Dzisiaj ranek strasznie szybko mi zleciał, bo już nie mogłam się doczekać popołudnia! Co się działo? Jechałam do mojej rodziny, a konkretnie cioci, która jest chrzestną mojej mamy. Bardzo lubię ich odwiedzać. Ona jest przesympatyczną osobą, a jej mąż czyli mój wujek zawsze opowiada mi świetne historie. Przeżył II wojnę światową i mimo swojego wieku pamięta całkiem sporo opowieści, a każdej z nich słuchać można nawet po kilka razy. Poza tym są bardzo śmieszni, bo on może  i ma pamięć do przeszłości, ale w teraźniejszości zdarza mu się zapominać wielu spraw i czasem wychodzą z tego naprawdę zabawne sytuacje. Ciocia natomiast ma szczęście do wypadków. Kiedyś sama się śmiała, że jest chyba niezniszczalna, bo mając 85 nadal ma świetnie, nie ma problemów z chodzeniem, świadomością i ogólnie jest w dobrym stanie mimo tego że tylko w tym roku spadła ze schodów, dwa razy wypadła z autobusu, a nawet pożądliły ją pszczoły. Chociaż wyglądało to czasem groźnie ona zawsze wychodziła z tego cało. W domu obok nich mieszka syn mojej cioci, który też ma bardzo fajną rodzinę. Najbardziej lubię tam Jędrka, mojego kuzyna, bo jest naprawdę miły i można z nim o wszystkim pogadać. Kiedy go dzisiaj zobaczyłam i powiedział, że udało mu się zdać ze wszystkiego maturę (nawet całkiem nieźle jak na niego :D), to byłam naprawdę szczęśliwa. Mieliśmy okazję do świętowania. Całe spotkanie było bardzo udane i mam nadzieję, że kiedyś je powtórzymy. Uwielbiam jak siedzimy wszyscy przy jednym stole, śmiejemy się i gadamy. Fajnie się na to patrzy, bo mimo różnic pokoleniowych (najstarsza osoba miała tam 86 lat, a najmłodsza 6) i wielu innych to w ogóle nie przeszkadza, bo jest się rodziną i wszyscy akceptują Cię takim jakim jesteś.
Wieczorem gadałam z Kicią i Simonem. Mamy już coraz mniej czasu, żeby zrobić prezent dla Trola, a nie chcę, żeby wszystko było robione na ostatnią chwile. Zaproponowałam jutro spotkanie, żeby wszystko obgadać i powiedzieli, że pomyślą. Myślę też kiedy zrobić to spotkanie cała ekipą, bo już się za nimi stęskniłam.


You may also like

Brak komentarzy: