Prosty sposób na zyskanie sympatii innych ludzi - siła perswazji #3

/
5 Comments
Każdy z nas wie kto to jest Benjamin Franklin. Był niezwykle mądrym i pomysłowym człowiekiem. Znany jest głównie dzięki jednemu ze swoich wynalazków, jakim był piorunochron. Niewątpliwie był wspaniałym fizykiem, ale zapytacie po co o nim wspominam, skoro ten post po tytule wydawał się mieć związek z siłą perswazji.

Ten człowiek trochę przez przypadek odkrył bardzo ważny mechanizm ludzkiej psychiki, z którego sam sobie do końca nie zdawał sprawy. Dopiero później psychologowie zaczęli bliżej przyglądać się jego notatkom, wyciągnęli wnioski i sprawdzili teorię w praktyce? Jak myślicie czy w dzisiejszych czasach mechanizm zauważony przez amerykańskiego wynalazcę zadziałał? Zaraz o tym powiem, ale najpierw wytłumaczę o co w nim chodzi.

Franklin był kiedyś członkiem zgromadzenia ustawodawczego, którego pewien delegat wykazywał szczególną wrogość i opór polityczny przeciw wszystkiemu oraz wszystkim. Naukowiec nie chciał zyskiwać jego sympatii drogą okazywania mu szczególnych względów, a mimo tego po jednym i niesamowicie niepozornym incydencie zaczęli się nie tylko dobrze ze sobą dogadywać, ale zostali dobrymi przyjaciółmi na całe życie. Jak to możliwe?

Benjamin wiedział, że ten człowiek ma w swoich zbiorach bardzo rzadką, a jednocześnie niezwykle interesującą książkę. Napisał do niego list, w którym poprosił go o możliwość zobaczenia jej i pożyczenia na kilka dni. Ku jego zdziwieniu przysłał ją niemal natychmiast, więc Franklin napisał do niego wyrażając swoją niezmierną wdzięczność. Kiedy następnym razem spotkali się ten człowiek sam z siebie podszedł do niego i zaczął uprzejmą rozmowę. Naukowiec był zszokowany, bo nigdy wcześniej tego nie robił, ale także mile go to zaskoczyło. Od tej pory wykazywał gotowość pomocy mu w każdej sytuacji, co doprowadziło do zawiązania się między nimi przyjaźni.

Niesamowite, co?

Po tym zdarzeniu wysunął teorię, że ten, kto raz oddał nam przysługę, będzie chętniejszy do zrobienia tego znowu niż ktoś, komu my byśmy pomogli.

W pierwszej chwili wydawało mi się to trochę nielogiczne. Przecież jeśli chcemy się z kim zaprzyjaźnić to może lepiej byłoby zrobić coś dla niego niż mu się narzucać z własnymi prośbami.

Ten mechanizm oczywiście też zadziała, ale nie we wszystkich przypadkach. Ten człowiek był na tyle zgorzkniały, że nie chciał z nikim rozmawiać, a co dopiero prosić o przysługę, czy przyjmować od kogoś pomoc.

Sprawdzono dokładniej działanie tego mechanizmu, bo było wiele niejasności.

Przeprowadzono eksperyment, w którym badani wygrywali sporą sumę pieniędzy na loterii, a potem badacz prosił część z nich o oddanie ich, bo zostało mu niewiele środków na życie. Większość zgodziła się mu pomóc. Reszty grupy nie proszono o nic. Później przeprowadzono ankietę, w której musieli się wypowiedzieć jak bardzo polubili eksperymentatora.

Jak myślicie, czy mechanizm Franklina się sprawdził? W niemal 100%.

Ta część która była poproszona o pomoc badaczowi oceniała go wyraźnie lepiej niż reszta. Jednak pewnie nadal zastanawia Was czemu tak się dzieje?

Człowiek, który nie darzył Franklina sympatią pożyczając mu książkę, zmienił swoją postawę. Stwierdził, że skoro zmienił swoje postępowanie na tyle, żeby pomóc osobie, której nie lubię, to może nie jest ona taka zła. Wiemy doskonale co po takich wnioskach dzieje się w naszych głowach. Zaczynamy myśleć, wyszukujemy plusy i minusy tej osoby. Potem chcemy się przekonać o tym, co jest prawdą chcemy ją lepiej poznać i co jest dalej dobrze wiemy.

Jak to się ma do naszego życia?

Każdy ma jakieś osoby, których szczególnie nie darzy sympatią. Może jest to kolega z pracy, sąsiad, znajomy. Mamy jednak chęć zmienienia tych stosunków na lepsze i ta metoda daje nam taką możliwość. Możecie się bać o to, czy jeśli ta osoba jest naprawdę niemiła to proszenie ją o coś nie będzie zbyt ryzykowne. Jednak pomyślcie sobie, że jeśli nie układa Wam się najlepiej to może z tego wyniknąć coś naprawdę fajnego i miłego, a w najgorszym razie zostanie tak jak jest. Wychodzi na to, że nic nie tracisz, a możesz wiele zyskać :) Kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.

Mam nadzieję, że ten sposób Wam się przyda i życzę Wam, żebyście dzięki niemu nawiązali kilka dobrych znajomości albo nawet przyjaźni :)

Trzymajcie się!

DARIA


You may also like

5 komentarzy:

  1. Dobry post! :)

    supersubi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam już trochę o Benjaminie Franklinie, ale o tym "mechaniźmie Franklina" słyszę pierwszy raz! Fajna sprawa i nawet ciekawe jakie rzeczy można zdziałać :o

    http://itssandradagmara.blogspot.no/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow pierwszy raz o tym słyszę! Bądź co bądź ciekawa teoria. Pozdrawiam http://ajinaandlou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sprawa! Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, bardzo fajny i przydatny post! :) ♥

    Klikniesz w linki z najnowszego postu? - z góry dziękuję ♥
    OLIWIA-BLOGG.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń