Wakacje Obywafeli #Dzień23

/
0 Comments

Kicia:

Sobota. Wyjątkowa sobota! Dzisiaj odbył się koncert. Zgadnijcie kogo.... Happysad'u :D Na miejsce pojechałam z Darią, bo tylko ona orientowała się w tamtych okolicach (bo pochodziła stamtąd :P). Dojechaliśmy bezproblemowo. Na miejscu odnalazłyśmy Księżniczkę i jej przyjaciół. Zrobiliśmy sb małe party, jednak zastała nas burza i ulewa. Spokojnie... Nie takie warunki przetrwamy. Nawet zrobiliśmy sobie tymbarkowe ognisko xD Gdy przestało padać Księżniczka wybrała się na karuzelę. Ale to nie była taka zwykła karuzela... Taka, która kręci się prawie we wszystkie strony i zmienia tempo. W innych okolicznościach prawdopodobnie bym się skusiła, ale tego dnia to nie był dobry pomysł. Przeżyła :D Następnie w oczekiwaniu na nasz upragniony koncert, podeszliśmy bliżej sceny. Kolejna burza. Mocniejsza z każdym uderzeniem. Prezes - ten chyba najbardziej odpowiedzialny z nas wszystkich zaproponował, by przeczekać w samochodzie, bo to znacznie bezpieczniejsze, niż otwarta przestrzeń. I tak zrobiliśmy. Daria, sprytna znawczyni tych terenów przeprowadziła nas przez skrót xD To był pierwszy i ostatni raz :P Skrót okazał się jeszcze dłuższą drogą i pełną niebezpieczeństw xD Dotarliśmy do naszej bezpiecznej przystani, posiedzieliśmy dosłownie 2 min i nagle było okej. Wychodzimy, byliśmy w połowie drogi - deszcz. Kochana pogoda :))) Stwierdziliśmy, że koncert ważniejszy i akurat dotarliśmy na czas. Dopchaliśmy mniej więcej do przodu :D BYŁO MEGA. Mimo, że nie znałam wszystkich piosenek (bo dopiero niedawno poznałam kilka ich piosenek) to wszystko na żywo bardziej mi się podobało. I od teraz jeszcze bardziej mi się podoba. Oni są po prostu ŚWIETNI. Chętnie wybrałabym się jeszcze raz na ich koncert :D 


You may also like

Brak komentarzy: